Zawsze staram się jeść jak najprościej i unikać przetworzonej żywności. Gdy kupuję produkty, kilka razy przeczytam skład i wybieram te o jak najkrótszym. Uwielbiam słodycze (któż nie), ale bardzo, bardzo sporadycznie kupuję je w sklepie. Wolę zrobić je samemu. Mam pewność, że to co jem spełni moje oczekiwania i nie zawiera nic poza tym co tam włożę. Tak było i tym razem. Batony Snickers....marzenie. Czemu nie zrobić je samemu? Odchudzić, odtłuścić i dobiałkować. Będą zdrowe i dadzą nam mnóstwo energii!
Składniki:
I warstwa
* 20-30 sztuk daktyli dobrej jakości
*1/4 szklanki mleka migdałowego
* 2 łyżki masła orzechowego arachidowego
* orzechy arachidowe 2 garści
Namoczone przez 15 min we wrzątku, daktyle blendujemy na gładko z masłem orzechowym, dodajemy orzechy i przekładamy masę do płaskiej formy, wyłożonej folią spożywczą. Wkładamy do zamrażarki do stężenia.
* 1/2 szklanki masła orzechowego
* łyżka syropu klonowego
* 3 łyżki mąki kokosowej lub miarka odżywki proteinowej
Wszystko miksujemy i nakładamy na I warstwę ponownie do schłodzenia.
Po zastygnięciu, jakieś 2, 3 godziny, zastygniętą masę odwracamy i kroimy na batony. Rozmiar zależy od nas. Batony oblewamy roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą co najmniej 90 %. Każdy baton zanurzam w czekoladzie przy użyciu dwóch łyżeczek, jest wtedy o wiele łatwiej.
Pozostawiamy na kratce w celu zastygnięcia polewy.
Gotowe batony przechowujemy w lodówce.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz