piątek, 17 marca 2017

Fasolowo-kokosowy torcik



Było już  Fasolowe ala brownie jednakże z czerwonej fasoli. Dziś zachęcam Was do wypróbowania ciasta z białej jej koleżanki. I tak, jak w przypadku tej pierwszej, nikt nie był w stanie się domyślić, że to z fasoli, tak i w tym przypadku będzie tak samo.  Tego typu ciasta intrygują mnie i sprawiają,że chcę je coraz bardziej doskonalić. Przełamują bowiem stereotypy, no i mówią, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jeszcze kilkanaście lat wstecz żadnej fit pani domu nie przyszłoby nawet do głowy żeby zrobić ciasto z tego składnika 😮😄(w każdym razie nie słyszałam). Jednakże czasy się zmieniły i na nasze szczęście mamy takie możliwości.

Ciasto jest mięciutkie, pachnące i bardzo delikatne w smaku. Mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że dawno nie jadłam tak dobrego smakołyku! No i jeszcze ta cudowna kokosowa polewa.... Wszystko razem tworzy idealne połączenie. Hmmmm... w takim razie przygotujmy się na niebo.



Fasolowo-kokosowy torcik


Składniki na ciasto:
* 1 puszka białej fasoli
* 1 banan
* 4 łyżki amarantusa 
* miód lub ksylitol wg upodobań
* dowolny aromat
* 2 czubate łyżki masła orzechowego
* kawałki pokruszonej czekolady gorzkiej 90%
* 2 jajka
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia



Fasolowo-kokosowy torcik


Składniki na masę:
* biała gęsta część z puszki mleczka kokosowego
* owoce do przybrania



Fasolowo-kokosowy torcik

Wykonanie:

Fasolę odcedzić, przepłukać i razem z jajkami i bananem zblendować na gładką masę. Dodać amarantus, miód, aromat, masło orzechowe i proszek do pieczenia. Zmiksować delikatnie. Posiekaną czekoladę wrzucić do powstałej masy. Wymieszać. Przełożyć do foremki silikonowej lub innej wyłożonej papierem do pieczenia. Warto wysmarować olejem kokosowym brzegi by ciasto łatwo odchodziło po upieczeniu.
Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 50 minut.

Po  upieczeniu przygotowujemy kokosową polewę. Stałą część mleczka kokosowego, schłodzonego co najmniej kilka godzin w lodówce, ubijamy mikserem. Można dodać łyżkę zmielonego na puder ksylitolu, ale niekoniecznie. Wyłożyć na wystudzone ciasto, przybrać owocami.

Drugą wersją jest taka, aby ciasto po upieczeniu przekroić wzdłuż i wyłożyć masę na jedną cześć ciasta i przykryć drugą. Wybór pozostawiam Wam. Obydwie wersje równie spektakularne i smakowite.


Fasolowo-kokosowy torcik

SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz